Temat żarówki cały czas powraca na salony – dosłownie i w przenośni. Wszystko za sprawą tego, że cały czas poszukiwane jest idealne rozwiązanie, które pozwoli na uzyskanie żarówki, której światło będzie przyjemne dla oka oraz takiej, która jednocześnie będzie energooszczędna. Czy żarówka wolframowa ma szansę na uzyskanie takiego statusu? Czy wyprą ją z rynku całkowicie żarówki led?

Czy żarówka wolframowa to już historia?

Tradycyjna żarówka, czyli żarówka wolframowa oświetla nasze domostwa od niemalże 140 lat. Thomas Alva Edison w 1879 roku opatentował żarówkę, a już niecałe 4 lata później w Polsce oświetlono nimi pierwsze domy. Przez długi czas to właśnie żarówka wolframowa królowała w naszych domach. Jednak już kilka lat temu zaczęto szukać rozwiązania bardziej oszczędnego i jednocześnie wytrzymałego. Jak się okazuje, żarówki tego typu jedynie ok. 3% energii przeznaczają na wytworzenie światła. Resztę pochłania produkcja ciepła. Dodatkowo chyba każdy, kto choć raz trzymał tego rodzaju żarówkę w ręku wie, jak łatwo ją uszkodzić.

Właśnie dlatego z rynku powoli zaczęły znikać takie żarówki wyparte przez światła ledowe. Jak się okazuje, miłośnicy tego rodzaju żarówek nie dają jednak za wygraną. Obecnie trwają prace nad stworzeniem wolframowej żarówki, która w domyśle ma być konkurencją dla oświetlenia ledowego. Czy to się uda?

Prototypy już powstają. Pierwsze modele przeznaczają już ok. 7% energii na produkcję światła. W przyszłości efektywność tych żarówek ma wzrosnąć nawet do 40%. To oznacza, że nowa żarówka wolframowa, jeśli by się pojawiła na rynku byłaby trzy razy bardziej wydajna dostępne obecnie na rynku diody ledowe. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że również technologia produkcji świateł led może się rozwinąć.

Czy kupując oświetlenie led naprawdę oszczędzamy?

Wokół oświetlenia ledowego narosło wiele mitów, które sprawiają, że wiele osób waha się przed ich zakupem. Przede wszystkim odstraszająca jest cena tych elementów świetlnych. Okazuje się, że żarówki led są o wiele droższe niż tradycyjne żarówki. Jednak w przeliczeniu na ich wydajność oraz długotrwałość, zakup oświetlenia ledowego jest o wiele bardziej opłacalny niż kupowanie zwykłych żarówek. Nie wiadomo, jak to będzie wyglądało za kilka lat, z uwagi na wyżej wspomniane zapowiedzi. Jednak dziś o wiele bardziej energooszczędne są lampy ledowe. Co istotne są one o wiele bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne, a także nie nagrzewają się tak mocno jak tradycyjne żarówki. To sprawia, że chętnie są wykorzystywane wszędzie tam, gdzie potrzebna jest niska temperatura – np. w magazynach żywności, miejscach przechowywania leków i innych produktów, które wymagają niskiej temperatury przechowywania, a także w typowych chłodniach.

Warto też pamiętać, że producenci oświetlenia z góry określają żywotność swojego produktu przy założeniu, że będzie on użytkowany w prawidłowy sposób. Z reguły jest to od 5 do 10 lat, co sprawia, że w przeliczeniu oświetlenie ledowe nie jest aż tak drogie, jakby się początkowo wydawało.